poniedziałek, 27 listopada 2017

DUNGEON PUB - jaskinia cudów dla nerdów

Obrazek zaczerpnięty z ich fanpage'a

Przemierzaliśmy Bratysławę z listą muzeów do zwiedzenia i knajpek do zaliczenia. Wg popularnego serwisu zbierającego opisy lokali gastronomicznych w stolicy Słowacji jest 14 miejsc gdzie można sobie pograć w planszówki podczas jedzenia, picia i ogólnego chillowania. Wtedy pojawia się on, cały na biało... A nie przepraszam, zły cytat. W każdym razie niczym prawdziwy skarb, którym jest -został znaleziony przypadkiem.


Frytek wypatrzył i wbijamy a w środku ściany zdobione malunkami z charakterystycznymi motywami z popkultury jak Rick & Morty, Adventure Time (dzięki czemu czułam się wyjątkowo super w szaliku z Panną Jednorożek) i wieloma innymi. Już przy wchodzeniu na lokację możemy się poczuć jak poszukiwacze przygód, bo czeka na nas mapa lochu. Czy poszliśmy na klasyczny dungeon crawling? Oczywiście, że tak! Począwszy od sali konsolowej, przez bar aż do sali dla rpgowców - za klimat mocne 10/10.


Zamówiliśmy po herbacie, bo zimno było okropnie na zewnątrz. Koleś zza baru zaserwował ją w wielkich kubasach z logiem Inkwizycji (jako dumne Adeptus Ministorum czułam już, że to moje miejsce na ziemi) i motyw z Star Wars. Widziałam jednak mnóstwo innych uroczych naczyń jak np. z księżniczkami Disneya! Ceny też są normalne. Dla nas można nawet powiedzieć, że jest tanio. Wzięliśmy grę z regału i oddaliśmy się pojedynkowi w Siedem Smoków. Mają całkiem sporą ofertę gier i ciekawy kalendarz imprez. Czas zleciał nam błyskawicznie i byłam szczerze zasmucona gdy trzeba było wychodzić! 






Bratysława to piękne, magiczne miejsce a lokal jest absolutnym must dla zwiedzających ją nerdów! 

Rarianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz