wtorek, 5 maja 2015

Dungeon Roll



Na dziś przygotowałam grę kościaną Dungeon Roll. Nie wydawana w Polsce jeszcze, choć importowana. Innymi słowy można ją kupić,  choć w wersji angielskiej.

EDIT: Wrzuciłam pełne tłumaczenie instrukcji by me. Jest na górze głównej strony jako osobna strona. Mam nadzieję, że to pomoże w cieszeniu się tą grą. :)

Teraz do rzeczy.  Pudełko to mała skrzynia na skarby. W środku mamy instrukcje, karty ze ściągawkami, karty postaci, 7 czarnych kości (na ścianach są wizerunki przeciwników, skrzyni oraz eliksiru - ot klasyczne wyposażenie każdego szanującego się lochu). Tymi kośćmi rzuca Mistrz Lochu, generując w ten sposób przygody dla bohatera. Ten natomiast ma 7 białych kostek (5 różnych klas towarzyszy i zwój). Ostatnia kość to duża k10 pokazująca, który poziom lochu udało Ci się zgłębić - na 10poziomie czeka się smok!



Na czym polega gra? Losujemy kartę postaci, każda klasa ma swoją specjalnośc umiejętność wypisaną na karcie. Następnie rzucamy białymi kośćmi i w ten spodób formujemy drużynę i o ile nasza postać nie ma specjalnej możliwości pozwalającej przerzucać kości - możesz już zaczynać grę. Druga osoba bierze czarne kości i to, co wyrzuci będzie Twoim wyzwaniem w tym pomieszczeniu lochu. Jak widać zasady są bardzo łatwe do przyswojenia. Można szybko je wytłumaczyć, co umożliwia rozegranie partyjki z kimś kto jeszcze nigdy z tym tytułem się nie zapoznawał. W końcu jak można skomplikować opis gry polegającej na pokonywaniu Oozów, zgarnianiu skrzyń i żłopaniu eliksirów? ;)

Ooze pilnuje skrzyni i eliksiru <3


Osobiście bardzo lubię tę grę. Urok leży w prostocie - dzięki niej mogę bez problemu grać w nią z osobami, które w ogóle nie posługują się angielskim. Co prawda standardowa eksploracja polega na 3 wyprawach w głąb lochu, ale nie przeszkadzało nam to w sytuacji, gdy akurat mieliśmy za mało czasu na to rozegrać po jednej. Gra jest niby zaplanowana od 1 do 4 osób. Według nie najlepiej jednak wychodzi w 2 osoby, jedna jest bohaterem, druga mistrzem - nikt się nie nudzi. Jednak by być zupełnie fair to muszę przyznać, że jest to jedna z niewielu gier, gdzie tryb solowy rzeczywiście ma sens.



Kolejny plus, który zawsze namiętnie podkreślam. Gra jest mała i lekka! Można ją bez problemu wrzucić do plecaka i zabrać ze sobą na wycieczkę lub dłuższy wyjazd. Polecam, gra jet warta swojej ceny.

Rarianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz