środa, 27 grudnia 2017

GRA W REINKARNACJE - czyli Raczkowskiego gra planszowa


Dziś trochę satyrycznie, by z humorem pożegnać 2017 rok. W kwartalniku „ Przekrój” nr 2 tegoż roku ukazała się gra planszowa „Reinkarnacja”. Jak można się domyśleć fabułą gdy jest mierzenie się z kolejnymi wcieleniami a wygrywa ten, kto pierwszy osiągnie metę, czyli Nirwanę.

Szacie graficznej gry nie można dużo zarzucić wszak to rysunki Raczkowskiego! Instrukcje do pól opisane bezpośrednio na planszy wywierają wrażenie ogólnego zagracenia, ale cóż czynić. Miejsce na łamach takiego periodyku jest cenne zapewne. Pytacie o inne komponenty? Kamyki, kulki z chleba lub inne drobiazgi, które można zaimprowizować na pionki. My graliśmy przy pomocy nakrętki, skuwki, małej figurki Rainbow Dash oraz pionkiem z szachów – zależnie od tego co było akurat pod ręką. Z przygotowań do gry pamiętać trzeba koniecznie o K6! Tego gazeta nie zapewnia, ale myślę, że taka kość znajdzie się spokojnie w każdym domu.


To gra wyścig, więc nie spodziewajmy się tu rewelacji. Za to polecenia z kolejnych wcieleń dają dużo śmiechu. Wyobraź sobie, że jesteś małżem. Zrób fikołka lub powiedz coś w ultradźwiękach to tylko kilka przykładów. Grałam w to również w pracy i udawanie śpiącego tygrysa na podłodze lapidarium bardzo rozbawiło moją szefową ^^

Śmieszna gierka – polecam i grałabym ponownie. Oczywiście wiele można tu mówić i balansie gry i zróżnicowaniu pól pod względem trudności zadań (stworzenie grudki złota było problematyczne!) jednak wiemy, że nie o to tu chodzi ;)

Zamknijcie oczy, myślcie o byciu małżem i Wesołego Nowego Roku!

Rarianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz