czwartek, 1 grudnia 2016

Złodzieje


Niedawna premiera na polskim rynku ze strony wydawnictwa Rebel - Złodzieje. Wcielamy się w szajkę złodziei, którzy próbują zgarnąć jak największy łup. Jednak nie dajcie się zwieść! To nie jest gra kooperacyjna. W półświatku każdy sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem ;)

Mechanika należy do jednej z banalnych. Całość akcji gracza sprowadza się do dobrania kart do czterech na ręku i zagranie jednej, chyba, że karta zagrana lub dobrana mówi inaczej. To już wszystko. Proste, prawda? Wspomniałam, że to nie jest gra kooperacyjna? Podrzucaj łup kolegom a potem wywołaj policję. Kładź przed sobą dużo kart i czekaj by ktoś chciał Cię wrobić przed pościgiem tylko po to, by pokazać, że większość z nich to puste worki (policja zawsze zgarnia gracza w największą wartością łupów). Blefuj, kombinuj i baw się dobrze :)


Karty są trochę cienkie. Nie jest to ten standard, do którego przywykliśmy, kupując produkty u Rebela, ale dobre koszulki i ostrożne tasowanie i tak gwarantuje wiele udanych rozgrywek. Ostatecznie gra jest tania, a to nie mały plus, prawda? Podobają mi się rysunki. Szata graficzna nie odbiega od założeń oryginału. Mały rozmiar i nieprzesadzone pudełko umożliwiają wożenie grę ze sobą jako formy zabicia czasu w podróży. Ze mną pudełko zdążyło zrobić dwie trasy i już jest porysowane (może to zawartość torebki, może jakość wydania :P), ale jak ktoś nie jest purystą to nie powinno mu to przeszkadzać.

Podsumowując:
plusy - ładne, tanie, proste
minusy - delikatne
Ja jestem zadowolona z zakupu :)

Rarianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz