Kiedy na lotnisku jest 16 osób i
spodziewasz się, że to może być scena otwierająca do horroru...
Zrobiliśmy unboxing, czekając na boarding :D
#SpoilerAlert – przetrwaliśmy i nawet zdążyliśmy rozegrać
jedną partię.
Wpierw Frytek obdarł grę z folii i
otworzył pudełko. W środku znaleźliśmy mate planu lekcji
nadrukowaną klimatycznie na bambusowej macie. Pola wyglądają jak
wykonane czerwonym i czarnym tuszem. Znaczniki to wysokie, wąskie
naczynka z zanurzonymi w nich pędzlami. Znacznik pierwszego gracza i
następnego pierwszego gracza to ładnie wytoczone w drewnie figurki
mistrza i jego asystenta. Bajeczne!
|
Frytek rozrywa folię |
|
Zagięta instrukcja! |
|
Żetony dyplomów i sztormu |
|
W tym momencie zaczęły mi drżeć ręce. Komponenty gry są śliczne! |
Karty lekcji dzielą się na 4
kategorie motywu: fauna, flora, portrety i budynki. Lekcje są
miszmaszem motywów z klimatem pory roku i tła krajobrazu. Śliczne,
akwarelowe grafiki nadrukowane na karty są doskonałe i nadają grze
odpowiedni klimat. Myślę, że zdjęcia oddadzą więcej niż
jakiekolwiek słowa (a już na pewno moje słowa!), dlatego wrzucam
multum zdjęć.
|
mata bambusowa, dodająca klimatu |
|
karty lekcji |
|
Znacznik Wielkiego Mistrza i jego asystenta |
|
Pędzle na pustej sali czekają na samolot
|
Rarianna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz