Po zdecydowanie za długiej i nie do
końca planowanej przerwie, wracam do pisania. Jako, że wracam świeżo
z wykopalisk, to przyjrzymy się grze, która najlepiej oddaje urok
życia w obozie. Dice Brewring to anglojęzyczna gra kościana,w
której mamy za zadanie wycraftować dobre piwa.
Na wstępie pragnę uspokoić –
angielski nie jest istotną częścią gry. Wszystko jest ładnie
graficznie rozpisane, więc po pierwszym czytaniu instrukcji ze
zrozumieniem, można sobie sprawnie przypominać obowiązujące
reguły na podstawie obrazków. Co do reszty... Cóż, jest to gra
kościana, więc nikogo nie zaskoczę, pisząc, że istotnie jest tu
wiele kolorowych kostek. Ich barwy mają znaczenie w grze, stanowią
m.in. zróżnicowanie składników w naszych piwach. Jedna plansza
przypominająca ruchy i mini plansze dla graczy - ładnie, kolorowo
wydane. Ich podstawowym plusem jest wcześniej wspomniana czytelność.
Bardzo pomagają uporządkować działania w turze.
Jest to bardzo losowa gra. W końcu jej
głównym silnikiem, generującym postępy, są rzuty kośćmi.
Posiada pewne elementy planowania, jak chociażby rodzaje ulepszeń i
patentów, które można dokupić do swojego browaru. Osobiście wolę
gry, w których mam większy wpływ na postępy. Innymi słowy: lubię
wiedzieć, że przegrana wynika z tego, że nie pomyślałam a nie z
wyroku fortun ;) Pomijając ten element dobrze się bawiłam, grając
w nią. Nie jest zbyt krótka, ani szczególnie złożona, a tematyka
sprawia, że gra staje się dobrą pozycją imprezową.
I choć gra nie zajmuje najwyższego
miejsca w moim osobistym rankingu to polecam ją na lżejsze granie
lub dla początkujących graczy :)
Rarianna