poniedziałek, 9 października 2017

MONOPOLY: FALLOUT - unboxing


W internecie była promocja i mimo, że monopol znany jest z tego, że budzi frustracje, ma zbyt dużą losowość i psuje relacje to hej! Jest falloutowy! A w tym domu szanuje się fallouta :) Tym samym kupiliśmy grę i gdy do nas trafiła postanowiliśmy ją rozpakować.



Z paczuszki owiniętej z folię bąbelkową i czarny stretch wygląda u nam nowy monopol osadzony w postapokaliptycznej Ameryce. To trochę smutne, że wszystko zniknęło, ale kapitalizm się utrzymał, nie? A co z barterem?




Zacznę od końca, domki i hotele a właściwie osady i schrony nie mają własnej formy a trochę szkoda! Taki zmarnowany potencjał! Są tylko przekolorowane na ciemną zieleń i smutną szarość. Również waluta, słynne kapsle zawodzą. Wiem, że z racji kwot jakimi się obraca w monopolu nikt nie dałby przelicznika 1 kapsel = 1 kapsel. Ale już kilka klimatycznych kapselków z nominałem 10, 20, 50, 100, czy nawet 500 byłoby znacznie fajniejsze. Pionki są za to ekstra. Odlane w metalu, fajne formy typowe dla elementów gier. Butelka jedynie to też nie słynna Nuke Cola, ale to oczywiste. Za bardzo kojarzy się z Coca Colą a kto chce ryzykować pozwem? :P


Miejsca do kupienia to lokacje znane z 4 gier Fallout. Ładnie odświeżyli wizerunek tych klasycznych kart tylko czemu jest taka rozbieżność w kolorach? Ulica jest na planszy czerwona a w banku trzeba wybierać miedzy dwoma odcieniami pomarańczowego. Druga dzielnica jest normalnie niebieska na planszy a w kartach to jaśniuteńki błękit. Fuszerka :P


Karty szansy i kasy społecznej zostały zastąpione o Podręcznik Przetrwania Mieszkańca Krypty i Ale z Ciebie S.P.E.C.J.A.Ł - treść kart została zmodyfikowana tak, by bardziej odpowiadać fabularnie sytuacjom z uniwersum Fallouta. Fajnie to wyszło. Chwalimy.

Reasumując, wydawca poszedł na łatwiznę po bandzie. Grafiki są wycięte z gry, wszystko jest tylko przekolorowane, tylko karty szansy i kasy są przekształcone na wierniejsze odtworzenie klimatu gry. Ale jesteśmy fanami, więc kupiliśmy. Prawie się rozstaliśmy, ale przetrwaliśmy tę próbę! I piesełek akceptuje grę.

Rarianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz